• Przemysł
  • 22 maja 2020
  • Czas czytania

Rynek indyjski otwiera się na produkty Grupy FAMUR

Rynek indyjski otwiera się na produkty Grupy FAMUR

Indie są drugim najludniejszym państwem świata. Jednym z głównych jego wyzwań jest zapewnienie obywatelom źródła energii, gdyż obecnie, według danych indyjskiego rządu, bez dostępu do prądu żyje blisko ćwierć miliarda mieszkańców. Dlatego też Indie, podobnie jak Chiny, postawiły na dostępne zasoby, czyli na wydobycie węgla, a to otwiera możliwości dla polskiej myśli technicznej.

W związku z szybkim rozwojem infrastruktury Indie mają olbrzymie wręcz zapotrzebowanie na energię elektryczną i w zasadzie całość pozyskiwana jest z węgla. W 2018 roku jego wydobycie wyniosło tu ok. 770 mln ton - dla porównania w Polsce w tym czasie wydobyto ok. 64 mln ton. Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na stal w Indiach, produkcja węgla koksowego zwiększa się średnio ok. 5 proc. rocznie, podobnie jak i węgla energetycznego, aby zaspokoić potrzeby przemysłu i obywateli. Warto podkreślić także, że Indie importują bardzo duże ilości tego surowca z Indonezji, RPA, Chin. Same zaś zasoby złóż w Indiach są szacowane na ok. 136 lat. Choć przeważająca większość wydobycia węgla pochodzi z kopalni odkrywkowych, coraz częściej sięga się również po złoża podziemne. I tu pojawiają się realne szanse na rozwój sprzedaży maszyn i urządzeń, które produkuje Grupa FAMUR.   

Obiecujący, choć trudny rynek

Mimo że rynek indyjski jest niezwykle atrakcyjny - Indie są jednym z największych na świecie producentów węgla energetycznego i koksującego - na przedsiębiorców czeka wiele przeszkód. Począwszy od trudnych warunków klimatycznych, barier językowych i komunikacyjnych, utrudniających porozumienie z pracownikami niższego szczebla, aż do niskiej kultury technicznej prowadzącej często do wielu awarii wywołanych przez użytkownika. Niewykwalifikowany personel jest bardzo dużym problemem na tamtejszym rynku - większość osób zatrudnionych w kopalniach to mieszkańcy okolicznych wiosek niepotrafiący pisać ani czytać. Dodatkowych utrudnień dostarczają również odległości, które przeszkadzają w szybkiej reakcji na zgłaszane problemy. Jest to jednak duży i istotny rynek zbytu, nastawiony na mechanizację procesów wydobycia.

Aktualnie w indyjskich kopalniach pracują trzy maszyny wyprodukowane przez Grupę FAMUR - kotwiarka EZ-K10 oraz dwa kombajny AM-50z-w. Są to stosunkowo łatwe w obsłudze maszyny, a ich użytkowanie i serwisowanie nie wymaga wysokiej kultury technicznej ani zaawansowanych narzędzi. Regularnie prezentujemy także nowe rozwiązania, jednak proces wdrażania ich w Indiach często jest dość długi i trudny z uwagi na uwarunkowania kulturowe oraz historyczne. Ponadto klient kupując maszynę oczekuje wsparcia technicznego przez jak najdłuższy okres, niejednokrotnie wymaga nawet rocznego szkolenia lub nadzoru nie tylko z zakresu obsługi maszyny, ale również technologii wydobycia. Niewątpliwym sukcesem Famuru jest jednak dostawa dwóch kombajnów chodnikowych do kopalni Gare Palma IV/8 w okolicach miasta Raigarh w środkowo-wschodnich Indiach w listopadzie 2019 r. Kombajny początkowo będą prowadziły prace związane z udostępnieniem złoża, a następnie zostaną wykorzystane do produkcji wydobycia węgla.

Trudne warunki geologiczne udowadniają skuteczność maszyn

Pomimo trudnych warunków panujących w kopalniach (duże zawodnienie, bardzo problematyczna odstawa urobku, duże nachylenia, na których pracują maszyny, duża twardość urabianej skały) i początkowych problemów technicznych, spowodowanych głównie brakiem doświadczenia operatorów, nasze maszyny zaczynają osiągać rezultaty zgodne z wymaganiami klienta.

Indie stoją przed dużym wyzwaniem, jako że szacuje się, iż w związku z dynamicznym rozwojem przemysłu i społeczeństwa do 2040 roku zużycie energii wzrośnie dwukrotnie. Stąd pomimo dużych nakładów na energię ze źródeł odnawialnych w dalszym ciągu paliwa kopalne powinny stanowić trzon miksu energetycznego. Dodatkowo uwarunkowania środowiskowe powodują odchodzenie od wydobycia węgla metodą odkrywkową na rzecz eksploatacji złóż podziemnych, a jak wiadomo proces ten wymaga bardziej zaawansowanych rozwiązań. Podsumowując te wszystkie czynniki, można śmiało wysnuć tezę, że jest szansa na duży wzrost populacji maszyn produkcji Grupy FAMUR na tamtejszym rynku.

Michał Zagdański

Michał Zagdański

Absolwent Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przez wiele lat związany z firmą Joy Global jako projektant mechaniczny i hydrauliczny, a następnie inżynier sprzedaży. W FAMUR SA pracuje od 2015 roku - początkowo jako inżynier sprzedaży ds. kombajnów chodnikowych. W kolejnych latach odpowiadał za sprzedaż eksportową rozwiązań Grupy FAMUR na rynku indyjskim. Obecnie zatrudniony na stanowisku inżyniera eksportu w Centrum Serwisowym FAMUR SA.

Zobacz również

To wydawało się niemożliwe. Jeden z najbardziej niezwykłych projektów Grupy FAMUR

To wydawało się niemożliwe. Jeden z najbardziej niezwykłych projektów Grupy FAMUR

Biznes w Chinach w dobie COVID-19. Podróż z Famurem

Biznes w Chinach w dobie COVID-19. Podróż z Famurem


Polecane

To wydawało się niemożliwe. Jeden z najbardziej niezwykłych projektów Grupy FAMUR
Innowacje
17 maja 2021

To wydawało się niemożliwe. Jeden z najbardziej niezwykłych projektów Grupy FAMUR

System Kontroli Wydzielania Metanu typu FAMAC KWM
Innowacje
21 czerwca 2020

System Kontroli Wydzielania Metanu typu FAMAC KWM